Czy seks to sport?

Każdy lubi ćwiczyć “seks”, a robiąc to, nie czujemy, żebyśmy się nadmiernie męczyli, tak jak przy przysiadach na siłowni. Owszem, pompuje serce i nawet bywa, że się spocimy, tylko czy faktycznie możemy polegać na legendzie seksu, jako skutecznego spalacza kalorii?

fitness

Ludowa mądrość przyzwyczaiła nas do zakładania, że tak właśnie jest i zamiast na siłownię wysyła nas do łóżka. Jednak niewielkie badanie z 2013 roku opublikowane w PLOS One miało na celu odnalezienie prawdziwych odpowiedzi. W badaniu 21 par heteroseksualnych zostało poproszonych o 30 minutowy test na bieżni, na średniointensywnym poziomie trudności. Następnie wysłano ich do domu z tymi samymi czujnikami pulsu, których używali przy teście na bieżni. Przez miesiąc uczestnicy badania byli monitorowani, kochając się co najmniej raz w tygodniu. Mieli notować rodzaj aktywności seksualnej oraz to, jak się czuli fizycznie i psychicznie, szczególnie w porównaniu do biegania na bieżni, raportował New York Times.

Badacze zebrali dane i odkryli, że seks spala około 4 kalorii na minutę u mężczyzn i trzy na minutę u kobiet. Aktywność pościelową, mierzoną równoważnikiem metabolicznym określono jako umiarkowanie intensywną, w porównaniu do spokojnego siedzenia. Według równoważnika seks uplasował się gdzieś pomiędzy spacerem pod górę lub graniem w tenisa. Trening na bieżni jednakże spalał podwójną porcję kalorii i zdecydowanie był bardziej efektywny.

Seks nie jest bieganiem na bieżni. Jednak jest to “coś”, a coś jest lepsze niż nic, prawda? Zależy jednak od czegoś… Trzy do czterech kalorii na minutę, to całkiem dużo, jeśli rozciągniesz to w czasie. Tymczasem przeciętna długość stosunku seksualnego wg badania trwała 25 minut, włączając grę wstępną. To by oznaczało spalenie 75 kalorii dla kobiet i 100 dla mężczyzn. Nie za dużo! Pomiędzy użytkownikami aplikacji Spreadsheets seks trwa od dwóch do sześciu minut, co daje 20 spalonych kalorii… s ł a b o…

Oczywiście, jak w każdym innym ćwiczeniu im częściej i im bardziej żywiołowo, tym więcej spalonych kalorii możemy liczyć. Nie wspominając, że jest masa innych zalet i pozytywnych rzeczy, które wynikają z seksu dla naszego ciała, jak na przykład zasilanie naszego systemu immunnologicznego, wmzmacnianie serca i redukcja stresu.

Konkluzje? Nie rezygnuj tak szybko z ćwiczeń na siłowni za często na rzecz szaleństwa w łóżku. Seks nie powinien zastępować tradycyjnych ćwiczeń. Powinien jednak być elementem zdrowego stylu życia. Badania pokazują, że zarówno seks, jak i aktywności sportowa mają na stan zdrowia i samopoczucie bardzo dobry wpływ, a zbilansowana dawka obu tych rzecz wspaniale wpływa na jakość naszego życia.